Od niedawna stałem się posiadaczem kilku zegarków ciekawej marki, która od niedawna zagościła na polskim rynku – czasomierzy Armitron. O samej marce wiadomo stosunkowo niewiele; pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, a także wyjątkowo mocno akcentuje swoją obecność w świecie sportu – sponsoruje kilku amerykańskich atletów (ponoć słynnych za oceanem), a także znany nowojorski klub bejsobowy New York Knicks. Uogólniając, kolekcje zegarków Armitron skierowane są do każdego; spodobają się zarówno fanom urządzeń sportowych, jak i entuzjastom bardziej wyważonego stylu. Dostępne są też w całkiem konkurencyjnych cenach, stwarza ciekawą alternatywę na rynku.

Wybrane przeze mnie zegarki to dwa egzemplarze sportowe oraz jeden przeznaczony do bardziej codziennego użytku.

Pierwsza wymieniona kategoria to jeden model męski oraz jeden określony przez sprzedawcę jako dziecięcy – moim zdaniem śmiało może go używać każdy. Zegarek ten – 45-7064BLK – pochodzący z kolekcji „Kids” posiada wszystkie standardowe funkcje, które zazwyczaj posiadają cyfrowe egzemplarze; ma zatem stoper, rozbudowany kalendarz, timer oraz możliwość nastawienia drugiego czasu lokalnego. Producent zapewnia również, że czasomierz może być używany w trakcie pływania. O ile sam raczej nie będę nosił tego modelu, o tyle z pewnością Zegarek ten stanowiłby udany prezent dla dziecka.

Drugi, męski sportowy czasomierz 20-5061BLU z serii „Ana-Digitals” to model zdecydowanie masywniejszy. Kształtem przypominać może znaną serię Casio G-Shock; od losowo wybranego modelu japońskiej kolekcji jest jednak zdecydowanie lżejszy. Funkcjami dubluje właściwości uprzednio wspominanego modelu z linii „Kids”.

Wreszcie ostatni egzemplarz należy do serii „Casual”, przeznaczonej do bardziej wyjściowej kreacji. Ze względu jednak na jego przytłaczający wygląd, zdecydowanie odradzałbym używanie tego zegarka do bardziej eleganckich ubiorów. Samo wykonanie jest natomiast całkiem przyjemne, toteż egzemplarz Armitron Casual z pewnością będzie zwracał na siebie uwagę. Dodatkowy plus należy się mu za czytelne datowniki dni tygodnia i miesiąca.

Na chwilę obecną niewiele mogę powiedzieć o wytrzymałości zegarków Armitron. O ile wyglądają całkiem przyjemnie, o tyle obawiam się, czy wraz z niską ceną nie idzie w parze gorsza jakość. Być może jednak jest to osąd ze wszech miar nieuprawniony, bowiem wiele tańszych zegarków – np. Timex Ironman – proponuje doskonałe wykonanie za rozsądne pieniądze.